synkowo

synkowo

sobota, 1 czerwca 2013

Świętowanie.

Nasze świętowanie Dnia Dziecka zakłócone zostało częściowo przez brzydką pogodę, deszcze nie odpuszczają, lecz gdy tylko przejaśniło się, udaliśmy się z Synem na festyn pierwszoczerwcowy. Tymek miał okazję zasiąść za kierownicą prawdziwego wozu strażackiego, co wywołało w Synu emocje niemałe-nie chciał z wozu wysiąść. Syno nakarmił też cielaczki trawą i był świadkiem otwarcia nowego placu zabaw na osiedlu, gdzie mieszkają Dziadkowie, po czym na owym placu poszalał nieco. Z okazji Tymkowego święta dziecko zgarnęło sporo prezentów: puzzle z Czuczu, 27 elementowe nowe wyzwanie, śmieciarę z Lego Duplo wybraną po raz pierwszy osobiście przez świętującego (można się było tego spodziewać, ma ijoijo), koszulkę z autkiem, księgę baśni z Lidla (bo jest tam uwielbiany Czerwony Kapturek!) oraz pociąg drewniany z wagonikami z serii mała rzecz, a cieszy, pół dnia Syno może przejeździć owym pociągiem!









4 komentarze:

  1. Tymek to juz prawdziwy Tymoteusz...taki dorosły:)Super prezenty.Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ on dorośle wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  3. I jakie ma długie nogi! Musi być wysoki. Prezenty wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze co pomyślałam "momo" na koszulce (u nas momo - to motor)
    Tymek - test niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń