synkowo

synkowo

niedziela, 21 lipca 2013

Stópki.

Synowe stopasy są niezmiennie uwielbianą przeze mnie jego częścią ciała. Mam nadzieję, że jeszcze przez długi czas tak będzie, choć jeśli nie przestaną rosnąć w tempie w jakim obecnie się powiększają, istnieje uzasadniona obawa, że nim Syn zacznie edukację szkolną, przeskoczy Matki rozmiar 37. Od drugich urodzin Syno nosi rozmiar 25, z którego obawiam się na jesieni już wyrośnie, i o ile kupowanie skarpetek sprawia mi mnóstwo frajdy i dzięki ich elastyczności starczają na parę miesięcy, o tyle kupowanie butów już nie wygląda tak kolorowo. Lubię, gdy Syn ma kilka par obuwia, które Matce wpadło w oko, niestety nacieszyć się na Synowej stopie mogę wybranymi butami zbyt krótka, bo ona wciąż rośniee. Nasze ostatnie nabytki z Next: gwiazdkowe trampy i małpkowe skarpety.
 




5 komentarzy:

  1. antek ma prawie 20 msc i juz ma 25... ;) wiec przebija Twego syna ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Heheh nie ubolewaj My sandały co miesiąc teraz kupujemy nowe... co miesiąc dokładnie rozmiar większe :D Następne w połowie sierpnia będą w rozmiarze 23 a Bąbel ma rok i niecałe 4 miesiące hehe Boje się jesieni bo trzewiki są droższe.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też się boję o stopy mojej córki :/ 2 urodziny będziemy świętować 3 sierpnia, a ona już nosi 23 ! Ja mam 36/37 ...

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas 23 ale rozglądając się za jesiennym obuwiem - będzie trzeba wziąć większe.... jednak póki co - sankałkowo :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie chcę cię martwić, ale stópka będzie rosnąć aż do numeru +/- 40 :P

    OdpowiedzUsuń