Podczas naszego tygodniowego pobytu nad Bałtykiem Syn przebywając z 4,5 letnim Kuzynem poczynił jeszcze większy postęp w mówieniu. Tworzy zdania, jakich nie powstydziłby się rasowy trzylatek, a że Mikołaja nie odstępował prawie że na krok, udało mi się zarejestrować kilka zabawnych dialogów, które w wykonaniu chłopców brzmiały po prostu rewelacyjnie!
Tymek mówi: Jedz!
Mikołaj wściekły: Nie każ mi co mam robić!
:)
Tymek wchodzi do toalety, gdy Mikołaj szykuje się do sikania:
Staje koło muszli i pyta: Umies?
Mikołaj: Umiem.
Mikołaj sika. Tymek śmieje się, bije brawo i krzyczy: Huullaa, blaawo!
:)
Chłopaki jedzą płatki Cornflakes "na sucho" z jednej paczki. Nagle Tymek pyta Mikołaja: Mas pełny bzusek?
Mikołaj mówi: Mam! I sięga po kolejną garść płatków, mówiąc: Ale będę miał jeszcze pełniejszy!
:)
Tymek przechodzi obok pana, który pali papierosa i mówi:
Tatelosy, nie lubiem tatelosów
:)
Mikołaj dłubie w nosie.
Tymek podchodzi do niego i krzyczy: Nie dłubaj w nosku!
Mikołaj mówi: Ja nie dłubam, tylko myślę
:)
Tymek, zainspirowany zawartością lodówki podchodzi do Mikołaja i pyta:
Lubis piwo?
Mikołaj mówi: Nie!
Tymek na to: Piwo, ble!
:)
Tymek do Mikołaja idąc wieczorem spać do swojego pokoju:
Blanoc Kołajku! (czyt. Dobranoc Mikołajku)
Te dialogi - to hiciory! Niesamowite jak dzieci od siebie chłoną :)
OdpowiedzUsuńjeju, cudowne, zapisuj jak najwięcej, żeby później nie umknęło.
OdpowiedzUsuńPiękne:) chciałabym to usłyszeć:)
OdpowiedzUsuńhaha! Dialogi pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńBrawo dla Tymka!
Zauwazylam, ze Miko tez rozgaduje sie gdy ma blisko jakies towarzystwo polskiego dziecka. Slyszac jak sie dogaduje z innymi maluchami jestem z Niego mega dumna!
hahaha! fantastyczne:-) szczególnie o myślącym dłubaniu:-)
OdpowiedzUsuńP.S. mifkaszafa@gmail.com poproszę adres do wysyłki:-) I napisz proszę co wybierasz. Brązową z rybkami w rozmiarze 104 (też wygląda super) czy niebieską (taka jak Kubusia) rozmiar 110 na przyszły rok.
Cudowne :D uwielbiam takie dialogi :) !
OdpowiedzUsuńRozmowy dzieci bezcenne,to dobrze,że je zapisujesz ....
OdpowiedzUsuńUsmialam się czytając :)