synkowo

synkowo

niedziela, 24 marca 2013

Wiosnę przywołać.

Rzadko kiedy pogoda wyprowadza mnie z równowagi. Jestem optymistką i nawet, gdy plucha za oknem, znajdę jakieś pozytywy. Tymczasem łapię się na tym, że staję się co raz bardziej wściekła na zimę i co dzień rano, gdy podnoszę rolety złoszczę się, że wciąż zimno i leży śnieg. W ramach protestu, a trochę na poprawę humoru nabyłam w ostatnich dniach kilka łachów dla siebie i Syna, co by już tę wiosnę przywołać. Motyw w czachy uwielbiam, co widać najlepiej w ostatnim poście, zgarnąwszy więc zniżkę do Gap'a nabyłam Synowi T-shirt z czachą, z pieskiem oraz turkusową bluzkę z rękawem 3/4. Z 5-10-15 zakupiłam koszulę w kratę i czapę, wiosenną, choć znając życie, z wiosny w moment zrobi się lato, a wtedy może być na nią ciut za gorąco. W ramach prezentów urodzinowych od pradziadków Syno zgarnął także 2 pary dresów z Next, z czachą ;), bluzę z pieskiem, na którą czaiłam się już od stycznia i pomarańczowy T-shirt. Matka uraczyła się natomiast nową kiecką, kurteczką i koturnami do pracy, struprocentowo wygodnymi, przetestowałam podczas dwóch dni ciepła. Chciałoby się czasem wrzucić płaskie buty, nauczając jednak w gimnazjum i mając uczniów-dryblasów, głupio mi często ginąć w tłumie. I tak oto jesteśmy jak najbardziej gotowi na przyjście wiosny. Oby i ona była gotowa na przyjście do nas!















8 komentarzy:

  1. Twój dobór ubranek dla Synka bardzo mi się podoba - sama pewnie wybrałaby podobne

    OdpowiedzUsuń
  2. W ramach przywoływania wiosny wyprasowałam niedawno t-shirty dla syna kupione na wyrost jakiś czas temu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ubranka synka są bajeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak dobrym gustem musi udać się ją wreszcie przywołać! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne zakupy, ja już dla chłopców całkiem sporo dokupiłam, ale o zakupach dla mnie to jeszcze nie zdążyłam pomyśleć :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasza "kupka" T-shirt-ów - też już rośnie - w tym roku gama kolorystczna ubraniówki jest oszałamiająca - ale jak to się mówi od nadmiaru głowa boli :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam tak samo, naprawdę nie narzekałam na zimę, na klatę brałam, że jak zima to musi być zimno, ale teraz mam kompletne zmęczenie materiału tym chłodem, wściekam się na biały widok z okna no!
    PS wszystko dziecięce co wybrałaś mogłaby Ewka nosić :D zdecydowanie bardziej mi odpowiadają półki z asortymentem chłopięcym :)

    OdpowiedzUsuń