synkowo

synkowo

sobota, 16 marca 2013

Rozmowy.

Wierzyć mi się nie chce, że komunikacja z Synem jest już na tak wysokim poziomie. Dziecko, które dwa tygodnie temu nie mówiło, dziś mówi już dosłownie WSZYSTKO.  Syn jest dowodem na to, że nie jest prawdą, iż chłopcy zaczynają mówić później. W związku z Synowym rozgadaniem ostatnimi dniami mamy mnóstwo zabawnych sytuacji. Kilka dni temu. Czwarta rano. Syno woła Mamaaa siiiku. Posadzony na nocniczku, załatwił się i przyśpiewując sobie radośnie lalala zaczął bić brawo. Zaspany Tata otworzył oczy, spojrzał na Synową euforię i zapytał  I co, chcesz medal? Na co Syn Niee, gumę ;) Dziś rano Tymek stanął na środku pokoju, wskazał palcem na okruchy na dywanie i raczył oznajmić rodzicom Bałagan jest. Synu, to było trafne spostrzeżenie, trzeba było wziąć się za odkurzanie.


8 komentarzy:

  1. gratuluję i nocnika i gadania :) Wito gada jak najęty, ale na nocnik nawet raz siku nie zrobił

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki syn to skarb! Z tym bałaganem to rzeczywiście mu się udało:)

    OdpowiedzUsuń
  3. hahah :D takie "pierwsze dialogi" są boskie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. haha! No to teraz sie zaczna pytania o wszystko ;)
    Super, ze Tymcio rozgadany!
    My tez obserwujemy, ze Mikus z kazdym dniem coraz wiecej mowi, nie sposob na dzien dzisiejszy wypisac nawet calego slownictwa.
    Chwyta praktycznie kazde slowo, ale czasami wymowa ich brzmi bardzo podobnie i ciezko rozszyfrowac, choc w wiekszosci przypadkow nam sie to udaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie to zupełny kosmos :)

    OdpowiedzUsuń