Dwa
lata temu o godzinie 16.40 na świat przyszedł nasz Syn. Jeśli
istnieje pamięć doskonała, to taką właśnie posiadam jeśli mowa
o tym dniu. Pamiętam go z każdym szczegółem, od momentu lekkich
skurczy już w nocy, po dzień następny. Na śniadanie zjadłam
Danio z bułką, pomalowałam paznokcie na czerwono, wypiłam kawę i
nieświadoma tego, że jeszcze tego samego dnia zostanę Mamą i że
od tej magicznej 16.40 moje życie zmieni się nie do poznania wraz z
jeszcze wtedy nie-mężem pojechaliśmy do szpitala pewni, że to
fałszywy alarm. Nasza pewność ulotniła się jednak w
sekundę po zbadaniu mnie przez ginekologa, który to stwierdził, że
jest już rozwarcie i regularne skurcze i że jeszcze tego samego
dnia urodzę. Byłam w 35 tygodniu ciąży. Później wszystko
działo się błyskawicznie, nie-mąż pojechał po moją niespakowaną
torbę, którą pakował mi na telefon, a owy telefon zgubił. A gdy
wrócił, chwilę później chlusnęły ze mnie wody i skurcze były
coraz mocniejsze. Rodziłam niecałe 5 godzin i o 16.40 poczułam
ciepłe ciałko na swojej piersi i wybuchnęłam niepohamowanym
płaczem szczęścia. To był i zapewne do końca życia
najpiękniejszy dzień jaki dane mi było przeżyć. Dziś mija dwa
lata od tego dnia, a ja pamiętam go, jakby był wczoraj. I za każdym
razem, gdy o nim myślę, wzruszam się i marzę, by móc jeszcze
kiedyś się tak poczuć, jak tamtego dnia. Mam nadzieje, że będzie
mi to dane. Synku, a Tobie z okazji ukończenia drugich urodzin życzę, byś był zdrowy i szczęśliwy!
Wszystkiego najlepszego dla Tymusia!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najpiękniejszego Słodziaku!!!Przesyłamy wirtualnego żółwika od kumpla Nikosia:)
OdpowiedzUsuńSto Lat, Sto Lat! Niech Ci się wszystkie sny piękne spełnią!
OdpowiedzUsuńJa czasem mam wrażenie że dopiero co rodziłam syna :)To takie wspaniałe a jednocześnie tak szybko uciekają te chwile maleńkości że aż przerażające!
Juz dwa????? Wszystkiego naj, najlepszego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Dwulatku :-)
OdpowiedzUsuńZdrowia i szczęścia x2 bo masz DWA LATKA :)))
OdpowiedzUsuńFantastycznie napisałaś, rzeczowo i wzruszająco - ani jednej zbędnej literki :)))
RADOŚCI W ORGANIZOWANIU PRZYJĘCIA :)))
ciut spóźnione, ale STO LAT!
OdpowiedzUsuńKochani, ściskam Was najmocniej. I wzruszam się czytając o porodach, bo tez pamiętam swój z dokładnością (mam wrażenie do nanosekundy).Sto lat!!!
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIM w imieniu Tymka i swoim dziękujemy za miłe słowa i życzenia :))
OdpowiedzUsuńNajlepszego!!! Sciskamy i calujemy Tymka w dniu 2 urodzin!!!
OdpowiedzUsuńNiech rosnie zdorwo i szczesliwie :)
A ja chcialabym pamietac wszystko z dnia porodu, niestety trwal dosc dlugo a nieprzespana noc przed narodzinami kompletnie mnie wykonczyla.