synkowo

synkowo

sobota, 16 marca 2013

Przyjęcie.


Synowe przyjęcie za nami. Udane, bez dwóch zdań. Choć frekwencja nie dopisała, z różnych przyczyn i spędziliśmy te kilka godzin tylko z Tymkowymi Dziadkami oraz Chrzestną z rodziną, Syno miał frajdy co niemiara. Przede wszystkim jubilat obdarowany został niezwykle trafionymi, wspaniałymi prezentami, które zajęły go bez reszty na kilka godzin. I choć Syn nie dał się przekonać, by zjeść tort (nadal tkwimy po uszy w braku apetytu), zdmuchiwanie z niego świeczek było niezłą frajdą (podpalaliśmy je kilkakrotnie). Z prezentów oczywiście największą furorę zrobił rower, na którym Syn jeździł dumnie jak paw. Praktycznie w ciągu godziny opanował umiejętność wchodzenia i schodzenia z niego oraz dzwonienia rowerowym dzwonkiem. Świetnie sprawdził się też w roli pomocnika przy dokręcaniu rowerowych śrubek. Zdecydowaliśmy się wraz z Dziadkami na zakup tradycyjnego rowerka dla Syna, uznając, że jest to w Tymka przypadku lepsza inwestycja, niż rower biegowy. Posłuży Jemu na dłużej i mamy nadzieję, że dość szybko opanuje sztukę samodzielnego jeżdżenia. Synowy Tata potrafił jeździć na rowerze w wieku 3 lat! Oprócz rowerka Syn otrzymał:
  • dwa komplety puzzli: pojazdy z Haba oraz Boba Budowniczego
  • książeczkę ze świetnymi zabawami Mam dwa latka
  • kręgle dla dzieci
  • książeczkę Numery, kolory, kształty w wersji angielskiej
  • autko-Złomka
    *kilka dni przed urodzinami zaczął on szczególnie interesować Syna, do tego stopnia, że Tymko przebudzał się w nocy i próbował Matkę przekonać, by Jemu bajkę włączyła, dało się słyszeć Mamusia, bajka ja, Źłomek. Na szczęście do Syna trafiają racjonalne argumenty i po wytłumaczeniu, że jest noc i ciemno i nie można włączać telewizora, bo Tata się obudzi lub sąsiedzi będą źli, Syno szedł dalej spać.

    Przyjęcie trwało do 20 i choć Tymek od godziny 14 nie zjadł nic, oprócz kilku gryzów marchewki, którą sam wytargał sobie ze spiżarni i domagał się jej obrania, widać było, że bawił się przednio!

















    ------------------------------------------------------------------------------------------------------









7 komentarzy:

  1. widać, że impreza się udała. Wystrój fenomenalny!

    Sto lat dla Tymka!

    OdpowiedzUsuń
  2. super! Ale ma cudny rower :-) ja też planuję małemu na 2 latka rower zakupić :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. w tym kasku to już jak prawdziwy rowerzysta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. CZACHOWE PARTY! Fantastyczne Gifty!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :D !!!
    Jaki fajny Rowerzysta :) !

    OdpowiedzUsuń
  6. my też kupiliśmy rowerek na 2 urodzinki,prawie taki sam tylko różowy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać, że Solenizant szczęśliwy i w swoim żywiole.

    OdpowiedzUsuń