synkowo

synkowo

wtorek, 22 stycznia 2013

Powroty.

Dobrze jest wyjechać, by powrócić do własnych czterech kątów, własnej wanny, własnego łóżka. Nasze zagraniczne ferie dobiegły końca i zaliczyć je mogę do niesamowicie udanych. Podróż z i do Anglii minęła nam ciężko, bo jakże mogłoby być inaczej, gdy zima ze wszech stron zaatakowała. Gdyby nie Babcia, nie dałabym rady i z podziwu wyjść nie mogłam, jak niegdyś leciałam bez asysty z czteromiesięcznym Tymkiem. Synko w samolocie dał popis krzyku, gdy przyszło zapinać pasy, ale o tym kiedy indziej. Dziś o naszych feriach, iście zimowych, bo Anglia też biała. Z angielskim społeczeństwem do czynienia mam nie od dziś, w końcu spędziłam tam ponad rok swego studenckiego jeszcze życia, ale ludzie tam wciąż zadziwiać mnie nie przestają. Widok rozgogolonych zimą  (tylko!) do krótkiej podkoszulki obywateli jeszcze zaskakuje, ale widok naprawdę małych dzieci, młodszych sporo od Syna, bez czapek i butów przy temperaturze -2 szokuje totalnie. A obraz wesołych rodziców karmiących swoje około 7 miesięczne dziecko czekoladą w płynie podczas mojego spotkania z przyjaciółką w kawiarni utkwi na długo w mej głowie. Ferie nasze minęły spokojnie i wesoło. Syn w siódmym niebie, bawił się z Kuzynem do oporu, odmawiając jedzenia, na które nie było czasu. Małpował dosłownie wszystko, co robił czteroletni Mikołaj, rozbawiając nas czasem do granic możliwości. Gdyby dosięgnął, pewnie nasiusiał by do klozetu, bo widać było, że ta umiejętność wzbudzała w nim niemały podziw. Chłopaki dogadywali się iście bratersko, pomijając kilka spięć i walk o zabawki, których jednak z każdym dniem było mniej. Prowadzili ze sobą rozmowy, których mogłabym słuchać godzinami. A Mikołajowe pytanie: Tymek, kochasz mnie? powalało na łopatki.
















5 komentarzy:

  1. Wspaniale, że ferie się udały!

    A o wyczynach wychowawczych Anglików to jeszcze nie słyszałam:]

    OdpowiedzUsuń
  2. och, chyba wiem, jaka była Tymka odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od razu widać ze chłopaki się kochają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne fotki...fajnie że wyjazd udamy!!! napisz jak w samolocie synus się zachowywał, ciągle się zastanawiam czy sobie poradzę w samolocie ze swoim synkiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę na pewno :) Będzie o tym cały post lada moment ;)

      Usuń