A Mamusiu, kiedy Pola się ulodzi? Słyszę z ust syna. Niedługo Tymeczku, jak będzie bardzo ciepło. Odpowiadam. Ale psecies wcolaj było ciepło, a ona nie wysła. Otfóz buzię, zobacę cy ją połknęłaś.
To jest dla Polusi poduska! Słyszę o świcie i czuję, jak syn wyrywa mi jaśka spod głowy.
Pojawienie się siostry w Tymkowym świecie lada moment, więc zmian w zachowaniu syna początki. Chce się przytulać, wgramolić na kolana, mówić o uczuciach. Jakby czuł, że muszę zregenerować siły, zaczął przesypiać caałe noce, bez przerwy na toaletę. O owej regeneracji mogę zapomnieć, gdyż po kilku nocach, którym towarzyszył zachwyt wyspania się, pojawiły się skurcze, które mam co noc. Przepowiadające, bolesne, które budzą i po których nie mogę długo zasnąć. I niby czas wtedy na rozmyślanie i gładzenie brzucha, lecz dnia następnego zmęczenie bierze górę. Lecz w trakcie tych nocy myślę często, jak to będzie, gdy pojawi się niemowlę, jak to wpłynie na Tymka, czy jego pozytywne nastawienie z okresu mojej ciąży znajdzie swoje odzwierciedlenie już po porodzie. I najbardziej, najbardziej ze wszystkiego nie mogę doczekać się chwili, gdy Tymek pierwszy raz zobaczy siostrę. A wszystko to przed nami niebawem!
na pewno będzie super...tez się martwiłam..tyle sie mówi o zazdrości rodzeństwa....u nas jest od samego początku wielka miłość... Denisek zawsze wymienia Lilcię, nawet przed snem zawsze mówi jej dobranoc, choć ona już dawno śpi w swoim łóżeczku :))) a teraz gdy jest chory powiedziałam mu że nie może dawać buziaków Lili bo ją zarazi a on na to : Mamo ale ja jestem jej braciszkiem i ją bardzo kocham, muszę jej dac buziaka :))) Piękny brzuszek:)
OdpowiedzUsuńOby i u nas było podobnie, bardzo bym tego chciała!:)
Usuńdacie radę! będzie pięknnie
OdpowiedzUsuńZ takim podejściem kończymy tę ciążę ! :)
UsuńCzekam razem z Wami!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki kochana!
OdpowiedzUsuńMonia, dziękuję, przydadzą się! :))
UsuńMój syn przyjął siostrę bardzo pozytywnie, w sumie nie ma problemu zazdrości. Na początku tylko jak płakała zatykał uszy, he, he - ale teraz przyjmuje to jako normalne, nie złości się. Mogę też liczyć na jego pomoc, nawet nie muszę go o to prosić, sam chce. Ogólnie jestem bardzo zaskoczona na plus jego zachowaniem i postawą wobec siostry. Mam nadzieję, że u Was też tak będzie. :)
OdpowiedzUsuńTeż mamy taką wielką nadzieję. Śledzimy Was i widzimy, jak to u Was pięknie się potoczyło! Pozdrawiamy!
UsuńU nas też niedługo pojawi się rodzeństwo i obawy podobne do Twoich mam. Ale wierzę, że damy radę - powodzenia!
OdpowiedzUsuńGratulujemy Wam! :) Damy, musimy dać! :) Szkoda, że macie wyłączone komentowanie ;) Ależ Wam zazdrościmy tej wsi, cudowny dom! I Maja jaka już duuuża! Pozdrawiamy!
Usuń