synkowo

synkowo

sobota, 16 czerwca 2012

Frajda.


Gdybym miała wymienić dwie rzeczy, które większość dzieci lubi byłyby to woda i piasek. Dzisiejszy dzień spędziliśmy pod hasłem: frajda, czyli do woli piasku i wody. Tymko po raz pierwszy wrzucony do basenu wydawał okrzyki zachwytu, chlapał i śmiał się, że hej! Pozwoliliśmy jemu samemu zdecydować, kiedy z wody będzie chciał wyjść, podobnie z zabawą w piasku. Piach rozrzucał łopatką, rozsypywał rękoma, mieszał z wodą i kamykami. Wspaniale było patrzeć na niego bawiącego się, szczęśliwego, beztroskiego.





7 komentarzy:

  1. mam taką muszelkę, będziemy próbować, nie mogę się doczekać.
    basenu też.
    niech się Tymek bawi, niech, póki mały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, woda i piach - mój tez to kocha :D Dziś był u nas tylko piach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O jaaaaa, super!
    Synus mial frajde i to niemala!
    Sama wskoczylabym chetnie do takiego basenu ;)

    PS A u nas 14 stopni, deszcz juz 3 dzien i szare chmury.

    OdpowiedzUsuń
  4. woda, piach i bieganie w gaciach !:)
    to ostanie też dzieci uszczęśliwia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak niewiele maluchom do szczęścia potrzeba :D

    OdpowiedzUsuń
  6. o tak :D my też mamy frajdę z piasku i wody :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Woda i piach. Najlepiej razem. "Błoto" to jedno z ulubionych i pierwszych słów J.J.'a ;)

    OdpowiedzUsuń