synkowo

synkowo

sobota, 27 grudnia 2014

Te święta.

Straciłam wiarę w to, że te święta będą udane po synowym zapaleniu płuc i córkowym zapaleniu ucha. Wszystko na kilka dni przed Wigilią. Oboje kaszląco-smarkający. Bo czy można się cieszyć, permanentnie się martwiąc? A jednak, pomimo tych kłód rzucanych nam pod nogi na sam koniec roku, święta nasze były spokojne, radosne, udane. Były rodzinne i smaczne bardzo. Tymek przeżywał przyjście Gwiazdora, jak i fakt, że przyniósł on dokładnie te prezenty, o które prosił. Wielka to była radość. I zabawa do godzin nocnych. 








9 komentarzy:

  1. Cudne dzieciaczki :) u nas niestety też Święta były z katarem i kaszlem ale udało się, było wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! :) Tego się niestety nie da przewidzieć, czy w Święta czy wakacje, że dzieciaki chorować będą. Najważniejsze, że było pięknie!:)

      Usuń
  2. Widzę, że świetnie się bawiliście! Karolinko, dziękuję za życzenia Świąteczne! Dziś meniu wyjął listy ze skrzynki. Jestem wzruszona do granic możliwości! :***

    Wszystkiego dobrego Wam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maryś, nie ma za co!:) Wszystkiego dobrego dla Was w Nowym Roku, wyczekuję Polki razem z Wami!! I też odliczam!! Niech siedzi w brzuszku dziewuszka do jutra, a później niech się dzieje, co chce! :)

      Usuń
  3. no i zaraz nowy rok:) dosiego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakże! A dopiero co był Sylwester, ja w ciąży i zaziębiona, przespałam północ !:) A w tym roku z dwójką dzieci.. Dosiego!:)

      Usuń
  4. Sądząc ze zdjęć - piękne mieliście Święta :). Coś jest w powietrzu z tymi choróbskami teraz - jak nie jelitówki, to ospy dookoła... Trzeba przeczekać ;). Pozdrawiam ciepło (i zapraszam "do siebie")

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były piękne. Spokojne i radosne, pomimo chorób. Pozdrawiamy i idziemy do Was w odwiedziny :)

      Usuń
  5. Fajnie, że się udało mimo wszystko!

    Najlepszego w nowym roku! Zdrowia przede wszystkim, wiem, jak to jest gdy kaszle i smarka cały duet...

    OdpowiedzUsuń