synkowo

synkowo

czwartek, 30 października 2014

To co ważne.

Co byście powiedziały na to, gdybyśmy wszystkie trzy zostały matkami w 2014? Powiedziała K. kilka miesięcy temu, przy kawie. Szok. Niedowierzanie. Wzruszenie. Radość. Gdzieś tam kiedyś za licealnych czasów rozprawiałyśmy, która pierwsza za mąż wyjdzie, dziecko urodzi, kim będziemy za 10 lat. Rozjechałyśmy się po Polsce i świecie, za mąż wyszłyśmy, dzieci urodziłyśmy i nawet nasze przypuszczenia częściowo się sprawdziły. Ale tego nie przewidziałyśmy. Jest Pola, jest Mateusz, za kilka/kilkanaście dni będzie Jaś. Dzieci dwatysiąceczternastego. Nasze dzieci. Przyjaciółek od czternastu lat. 



3 komentarze:

  1. Super, że wszystkie są w jednym wieku :) Cudne maluszki !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, śliczne macie dzieci, ten rocznik jest bardzo udany ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach <3
    To wspaniałe móc się przyjaźnić tyle lat!
    Moje przyjaźnie nie przetrwały takiej próby czasu- a może nie były to przyjaźnie, skoro więź pękła z jakiś powodów?
    Teraz buduję relację, przyjaźnie z innymi i liczę skrycie, że będą one na długie lata ;)

    OdpowiedzUsuń