synkowo

synkowo

sobota, 23 stycznia 2016

Nieprawda.

Nieprawdą jest, że jak się ma pierwsze dziecko spokojne, jedząco-śpiące, bezserwisowe zupełnie, to drugie da popalić. Wielką nieprawdą to jest. A jednak, mówiono mi, że tak będzie. Nastawiłam się więc na dziecko zupełnie inne, dające "popalić", nie chcące samodzielnie zasypiać, wybrzydzające przy jedzeniu, pochłaniające mnóstwo czasu i uwagi. A dostałam córkę, która: śpi sama od drugiego miesiąca życia w swoim pokoju, od kilku miesięcy przesypia całe noce (po 12  godzin!), zasypia ot tak, odłożona do łóżeczka, czy to w dzień, czy wieczorem, je WSZYSTKO i zawsze!, jest wiecznie uśmiechnięta i rzadko marudząca, potrafi bawić się sama, a nawet godzinę! "czytać" książkę i mówi dużo więcej niż na tym etapie jej brat. Dostałam takie dziecko, o jakim nawet nie marzyłam!











3 komentarze:

  1. Cudna dziewczynka :))) u nas na szczęście się to sprawdziło :DD po "Denisku rozrabiaku" mam spokojną dziewczynkę :)

    OdpowiedzUsuń