synkowo

synkowo

piątek, 23 marca 2012

Spacerowo - T-shirtowo.

Nareszcie piękna wiosna zagościła u nas! Uwielbiam wiosnę i słońce! Korzystając z przepięknej pogody postanowiłam wziąć dzień wolny w ramach opieki nad dzieckiem. Przespacerowaliśmy z Tymkiem pół dnia. Najpierw sami, później w towarzystwie dwa miesiące młodszego kumpla i Jego Mamy. Zdecydowanie bardziej pasują nam wspólne spacery i pogaduchy. Dziś po raz pierwszy byliśmy też na placu zabaw i mogę stwierdzić, że Tymko polubił huśtanie się! Wszystkim mieszkającym w Anglii szczerze zazdroszczę tego, że place zabaw są bezpiachowe. Nasza dzisiejsza wizyta skończyła się piachem w butach i piachem w smoczku od butelki z wodą, która spadła. W związku z wiosenną aurą, nabyłam Synowi kilka T-shirtów z niezawodnego i niestety niedostępnego w naszym kraju NEXTA. Ubrania nextowe nie dość, że są rewelacyjnie jakościowe, nieznieszczalne, to jeszcze naprawdę piękne. Mają znakomity wybór. T-shirty, które zamówiliśmy są mięciutkie, niezwykle przyjemne w dotyku. Jakież  było też moje zdziwienie, gdy policzyli nam zero złotych za przesyłkę, a po trzech dniach pan kurier z DHL zapukał do drzwi z paczuszką. To się nazywa obsługa!






8 komentarzy:

  1. NEXTA można kupić w wysyłkowym Halens :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wiemy, ale czeka się prawie miesiąc, bo już dwukrotnie niegdyś zamawialiśmy i jeszcze nie informują, że czegoś nie ma, co się zamówiło. W naszym przypadku były to spodnie dresowe, na które czekaliśmy i czekaliśmy, a później się okazało, że nie ma ich na stanie. No i oczywiście liczą za przesyłkę :)

      Usuń
  2. Piekne te koszulki! Mlodemu musialabym zaczac kupowac jakies t shirty z krotkim rekawkiem, bo temperatura roznie z kazdym dniem :)
    Z tym piachem to masz racje, jest wygodniej pod stopami tez dla rodzica. Ja zwykle siadam na tej miekkiej, specjalnej wykladzince podczas hustania Mlodego. Poza tym maluchy upadajac na cos takiego, nie nabija sobie guza, ani nie skoncza z piachem w buzi... ale jest tez minus angielskich placow zabaw... nie ma niestety piaskownic, nad czym ubolewam...

    OdpowiedzUsuń
  3. "mały żołnierzyk mamy" ujął mnie za serce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żołnierzyk był moim faworytem :) I jeszcze zaskoczyło mnie, że kapelusze są wykonane z materiału podobnego do filcu, tylko przyjemniejsze w dotyku! Super efekt jest!

      Usuń
  4. koszulki są rewelacyjne, sama chętnie bym Emilii podobne sprawiła.
    piasek to zmora przede wszystkim rodziców.
    coraz częściej widzę w Polsce place zabaw beż piasku, na gumie. ma to na pewno swoje zalety i wady.

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też piachowy plac zabaw:D Ale huśtawki jeszcze nie zaliczyliśmy- zbyt okupowana była:D

    OdpowiedzUsuń