To był zdecydowanie aktywny weekend. W sobotę ponownie spędziliśmy z Tymkiem większość dnia na świeżym powietrzu, spacerując wózkiem, za rączkę i szalejąc na placu zabaw. W niedzielę zaś rodzinnie wybraliśmy się do mini zoo. Niedziele to czas, gdy spędzamy czas we troje. Gdy tylko sprzyja aura pogodowa organizujemy sobie czas poza domem, w lesie, nad jeziorem. Mini zoo okazało się świetną atrakcją dla Syna. Z niemałym zaciekawieniem oglądał kolejne zwierzaki, wskazując na nie palcem i wydając okrzyk zachwytu, trudny do opisania. Wyrywanie trawy też było niezłą frajdą. Synko nieźle zmęczył się spacerem i zwiedzaniem, więc gdy następnie dotarliśmy nad jezioro, po skonsumowaniu chrupaczka ryżowego, padł jak kawka i przespał godzinny spacer po lesie. Jak się okazało, ta wycieczka plus zmiana czasu zmęczyła nie tylko Syna, ale i rodziców, bo po obiedzie u Dziadków, powróciwszy do domu pospaliśmy się we troje na kanapie. To był bardzo udany, aktywny weekend!
My też aktywnie spędzamy czas :D taka pogoda że szkoda w domku siedzieć :)
OdpowiedzUsuńMy tez odwiedzilismy nasze malutkie mini zoo dzisiaj :)
OdpowiedzUsuń...Wasze w porownaniu do naszego mini wydaje sie maxi! U nas to znajdziesz jedynie papuszki, kroliki, kaczki i kury :)
zawsze jakas atrakcja :)
Weekendy to zdecydowanie czas rodzinny. My tez staramy się w te dni spędzać czas we trójkę:)
OdpowiedzUsuńCudownie jak ciepło prawda?:D Cudownie!:D:D:D
OdpowiedzUsuńwiosna, zwierzaki, ukochany i syn...czyli szczęście na całego :)
OdpowiedzUsuńmy wczoraj też padliśmy we trójkę po córki kąpieli.
OdpowiedzUsuńchyba taka słoneczna pogoda wyciąga.
fantastycznie, że idzie wiosna i taka piękna aura w powietrzu wisi.