synkowo

synkowo

sobota, 7 lipca 2012

Wakacje.


Sześć dni trwało ostateczne pokonanie wirusa przez Syna. Biedak wymęczył się nieziemsko, schudł, zmarniał, ale nareszcie energia powraca. Niefortunnie rozpoczęły się dla nas wakacje, ale zaczynamy odbijać sobie ten stracony na chorobie czas. Synko spędza czas z Kuzynem na stałe zamieszkującym na wyspach. Tymek uwielbia dzieci. Za Mikołajem chodzi jak cień, naśladuje go, głaszcze po głowie, przytula. Patrząc na nich utwierdzam się z przekonaniu, że Syn musi mieć rodzeństwo.  







7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że tu kluczową rolę ma niewielka różnica wieku. Ja mam brata dwa lata starszego i bawiliśmy się razem i jako małe dzieciaki trzymaliśmy sztamę ;) Tymko ma już trzech Kuzynów w pierwszej linii, starszego o 2,5 roku i dwóch młodszych o rok, więc jak się zjadą w wakacje, to tylko współczuć Dziadkom :P No i jakaś Dziołcha w rodzinie by się przydała, bo jest jak dotąd szturm małych mężczyzn :)

      Usuń
  2. Też ostatnio pisałam o drugim dziecku, ale ja raczej myślę o nim w późniejszym czasie:)
    Fajnie, że chcesz:) Życzę, aby wszystko potoczyło się po Twojej myśli:)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Straszne z tym wirusem :( dobrze że już za wami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, przeszliśmy trochę wszyscy troje. Stres, zmartwienie i ciągły niepokój o to, czy i kiedy będzie lepiej. Na szczęście wszystko wraca do normy :)

      Usuń
  4. pięknie się razem bawią
    my ostatni tydzień roku szkolnego niestety spędziliśmy z antybiotykiem
    najważniejsze że i Wam i nam przeszło i możemy się cieszyć pięknym latem

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo zdrowia na resztę lata. I zawsze takiego fajnego towarzystwa!

    OdpowiedzUsuń