Pięć miesięcy skończyła córka ma. Rośnie nam ona i sukienek przybywa. Jeśli kupnie jakichkolwiek ubrań jestem w stanie się oprzeć, to na pewno nie sukienek. Uwielbiam sukienki. Ubóstwiam je też na dziewczynkach. Nieczęsto zdarza mi się zobaczyć takie, które mnie zachwycą. Zatem jeśli widzę, kupuję na zaś. Co cieszy w posiadaniu córki to wizja wyszukiwania tych wszystkich pięknych dziewczęcych dodatków, spinek i kokardek. Pierwsze gumki do włosów zagościły już w Polkowym pudełku i czekają na włosy! Prezent od cioci Z. Piękne!
Ojj tak, mam syna teraz bedzie corka i sukienki mna zawladnely :D
OdpowiedzUsuń