Czy coś cieszy bardziej niż uśmiech
dziecka? Niż wpatrzone w nas jego wdzięczne oczęta? Córka ma
skończyła cztery miesiące. Każdego dnia zadziwia mnie coraz
bardziej fakt, jak spokojnym i pogodnym jest dzieckiem. Czy można mieć aż
tak bezproblemowe niemowlęta? Co to w wózku lubią jeździć,
płaczą tylko, gdy są głodne, śpią dużo i wszędzie,
niezależnie od hałasu, nie przepadają za byciem noszonym? Noce
przesypiają w swym łóżku w swoim pokoju skończywszy miesięcy
trzy, by rodzice owe noce mogli mieć dla siebie? Słyszałam, och,
ileż to razy słyszałam, że drugie to będzie inne. Pewnie gorsze,
bardziej problemowe, bo przecież dzieci nie są takie same. A skoro
z pierwszym miałam taką sielankę, to z drugim już się nie
powtórzy. A jednak. Pola wita dzień uśmiechem i takim też go kończy.
Śmieje się dużo i często: gdy się do niej mówi, śpiewa, gdy
widzi wygłupy brata, gdy wypuści pierś po skończonym posiłku.
Uwielbiam, jakże uwielbiam tę jej pogodną naturę, którą
zdecydowanie odziedziczyła po mamie!
Cudny Króliczku, czyli Tata Gbur jak Tata Polsona?
OdpowiedzUsuńHa ha toś trafiła!! ;) Yduuu, podglądamy na insta i podziwiamy i podziwiamy! Te urodziny to mistrzostwo świata było! Najlepszego dla Polsona z okazji urodzin, a i jutrzejszych imienin! ;)
Usuńdzięki Kochana i dla Poli również! Powiem szczerze, że przygotowanie nie było jakieś super trudne, plan i wizja,niespecjalnie dużo kupiłam, sporo zrobiłam, a tak drobiazgi. Było pięknie i w sumie jak chciałam, ale w sobotę rano nie mieliśmy nic poza ozdobami. Nic. Stary na gieldę kwiatową jechał, ciasta odbierał itp, itd. Plus, że szkło i ozdoby były. Służę pomocą, bo 3 tygodnie temu byłam goła i wesoła bez pojęcia skąd i gdzie.
OdpowiedzUsuńInsta mnie tyci przeraża z ilością lajków Polsonowych ;) no nic
całujemy!
cudenko:)
OdpowiedzUsuńjaaaa, ale rośnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak dzieci się śmieją nie chodzi tutaj tylko o uśmiech na buzi, ale również o tą radość, która widać w oczach :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń