Spotykają się, rozmawiają, śmieją się. Porównują dzieci, spijają kawy, jedzą desery. Jeżdżą na wspólne zakupy, spacerują. Wymieniają dziesiątki sms-ów i maili. Podziwiają swoje dzieci, które kończą właśnie cztery miesiące. Radzą się siebie wzajemnie. Dziwią się. Och, jakże się dziwią, że dzieci już taaakie duże. Że śmieją się świadomie, na brzuch przewracają, gaworzą, mniej śpią. I myślą te matki jak to będzie, gdy dzieci już chodzić zaczną, a później biegać i razem się bawić, a one wciąż przy tej kawie z uśmiechem na ustach siedzieć będą.
Jak ja Ci zazdroszczę takiej przyjaciółki-matki z którą możesz się spotykać!
OdpowiedzUsuńOj tak! Bardzo cieszę się, że mam taką jedną bliską mi osobę, matkę, z którą też mogę się spotakać, pogadać, pośmiać ;)
OdpowiedzUsuńTo ważne i bardzo cenne mieć taką osobę ;))
Pozdrawiam!
Dobrze mieć taką przyjaciółkę ale niestety w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć taką druga połowę :)
OdpowiedzUsuń