A dziś leżeć będziemy. I patrzeć się na siebie. Całować. Przytulać. I śmiać się do siebie. I wspominać nasze powitanie. I odbędziemy długi spacer, jak co dzień. Tylko refleksyjny bardziej. Pół roku za nami. Wspaniałe. Takie, jaka jest ona. Pola. Córka moja.
Cudna jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczna
OdpowiedzUsuńJest przesliczna! Nawet na zdjeciach wyglada na taka spokojna, zrownowazona mala osobke :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze dla malej Poli!
Już? Jejku, jak to zleciało szybko.
OdpowiedzUsuńCudna jest, i faktycznie na bardzo spokojną wygląda ;)
Już pół roku?
OdpowiedzUsuńDzieci to chyba jakoś inaczej rosną... Tak szybko ten czas leci...
Nie wierzę.
Najlepszego dla Poluni!
Ja jeszcze bym wąchała;)
OdpowiedzUsuńPiękna córcia, celebrujcie to święto:)
Najlepszego piękna!
OdpowiedzUsuńszybciutko leci...cudna:)
OdpowiedzUsuńPoleżcie poleżcie... zaraz będzie chodzić i nici z leżenia :) Gratuluję tych miesięcy :)
OdpowiedzUsuńAle córcia cudna! Pół roku - teraz to już z górki;). Pozdrawiam (i zapraszam "do siebie")
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo za wszystkie miłe słowa !:)
OdpowiedzUsuń